Artysta nicola suzzi

nicola suzzi

Artysta, Włochy

1 subskrybent·0 subskrypcja

O artyście nicola suzzi

Automatyczne tłumaczenie

Uważam się bardziej za kompozytora, który lekko i bezwstydnie miesza różne techniki i sztuki wizualne. Artystycznie nie mam żadnych wpływów, przynajmniej na poziomie świadomym. Uważam Alejandro Jodorowskiego za mentora, przykład, który wpłynął na moją osobowość, ale nie na technikę. W swojej sztuce nie przygotowuję, nie organizuję, nie planuję. Nie uczęszczam ani nie należę do grup społecznych, kulturalnych czy artystycznych. Moje zainteresowanie i ciekawość tego, co robią inni ludzie i dokąd się udają, jest bardzo ograniczona. Nawiguję na widoczność, obserwuję i utrzymuję gotowość. Po prostu kocham portret. Czasem obserwując ludzi, zwykle wykonujących jakąś czynność zawodową lub interakcję międzyludzką, zdarza mi się, że przez kilka chwil mogę poczuć to, co oni w tym momencie czują, zwłaszcza jeśli emocją jest poświęcenie i rezygnacja. I właśnie tę chwilę, to wzniesienie się w emocje innych, chcę zapamiętać i opowiedzieć. I dlatego kocham tylko portret i historię biograficzną. Nieznajomy może sprawić, że przez chwilę poczuję emocje, które nie należą do mnie i nigdy nie będą do mnie należeć. Potem porównuję je ze swoimi. Często można to dostrzec w mojej sztuce malarskiej, ponieważ podstawą rysunku, ukrytą przed emocjami głównego bohatera lub bohaterów, jest mój portret ołówkiem. Używam Ludzi jako środka do odczuwania emocji, których sam bym nie miał. Emocje, które następnie odnoszę do swoich, aby spróbować zrozumieć i lepiej zrozumieć siebie. Rezultat jest mylący, niejasny, często zniechęcający, mgła jest zawsze gęsta i nie widać lądu. I być może ścieżka też jest błędna, ale dowiemy się dopiero na końcu. Urodziłam się w Bolonii 8 sierpnia 1973 roku. Zmuszona przez rodzinę ukończyłam ekonomię i zostałam praktykantką w księgowości. W międzyczasie, w wieku 18 lat, poznałem i bywałem u reżysera Massimiliano Valli, który przekazał mi swoją pasję do sztuki kinematograficznej i dlatego uważam go, również ze względu na podziw, jaki mam dla niego jako osoby, za mojego prawdziwego kinematografa mentorem, nawet jeśli dla niego był tylko „drużbą”. W czasie studiów w Urbino bywałem u wielkiego maestro Bruno Tontiniego, malarza zbuntowanego i kłótliwego, o gwałtownym i udręczonym charakterze. Prawdziwą przyjaźń z Tontinim nawiązałam na 4 lata. Przyjaźń później zerwana przez jego uwięzienie. Z tontini poświęcamy się tworzeniu różnych filmów krótkometrażowych i prac rzeźbiarskich. Prace prawie nigdy się nie skończyły z powodu nagłych burz, które nas spotkały. W każdym razie, jeśli chodzi o rzeźbę i malarstwo, uważam Tontiniego za mojego pierwszego i jedynego prawdziwego Mistrza. Jednak to również nie wpłynęło na moją technikę i sztukę, która pozostaje osobista i pod wpływem subkontynentu Następnie czekam na DAMS w Bolonii, które następnie porzucam wraz z pracą rodzinną, po 2 latach, aby pojechać do Chin, zainspirowany azjatycką nowatorstwem, zwłaszcza Hongkongiem. Był rok 2006. Miałem 32 lata. Od tego dnia nigdy nie wróciłem i nadal mieszkam i podróżuję po Azji, robiąc filmy, zdjęcia, rysując i tatuując.

Streszczenie
  • Członek społeczności od 12 listopada 2019

Wystawy

Automatyczne tłumaczenie

Bangkok, Tajlandia, Wing Gallery przez 2 lata (2016-2018)

Wykształcenie

Automatyczne tłumaczenie

-DAMS Bolonia - Dyplom z ekonomii i handlu (Bolonia-Urbino) - Akademia Sztuk Pięknych w Urbino

ostatnia aktywność
Wszystkie publikacje