Rok stworzenia | 2019 |
---|---|
Wymiary | 29 S × 31 W × 2 G cm |
Rodzaje sztuki | grafika |
Materiały | papier |
Mój mąż i ja uwielbiamy razem odkrywać wspaniałe tereny na świeżym powietrzu. W 2019 wybraliśmy się na safari do Tanzanii. To był pierwszy raz, kiedy zobaczyłem słonia na wolności. Tak wiele jest straconych przez zdjęcia tych masywnych pięknych stworzeń. Chciałem uchwycić to, co zobaczyłem.
Cześć! Jestem Megan Serene Pecchia, ręka i serce stojące za tą grafiką. Najbardziej znany jestem z moich czarno-białych, szczegółowych rysunków na książkach o innym przeznaczeniu. Akt rysowania zawsze był we mnie głęboko osadzony, celowo dany mi wraz z moimi niebieskimi oczami, piegami, aktywnym duchem i korzeniami w Minnesocie. Dorastając, moje ulubione medium szybko stało się najpopularniejszym narzędziem do pisania w mojej dłoni, długopisem lub ołówkiem. Szkicowałem na wszystkim, co leżało przede mną; zeszyty szkolne, biuletyny kościelne, skrawki papieru, jednorazowe kubki do kawy i strony książek. Cieniowanie stało się dla mnie czymś pięknym. To było czarujące widzieć, jak coś tak skomplikowanego, szczegółowego i wielowymiarowego ożywa dzięki jednemu narzędziu i mojej własnej ręce. Drugim pięknem w moim życiu była natura. Jako chrześcijanka zawsze inspirowało mnie przemyślane i szczegółowe dzieło mojego Boga, które zalało otaczający mnie świat. Dorastałem, wędrując po lasach i biegając po szlakach, ścigając łosie w wodach granicznych, pływając w dół szumiących rzek i jeżdżąc na nartach biegowych po pokrytych śniegiem wzgórzach. Znaczenie świata przyrody wciąż leży mi na sercu. Mój mąż i ja uwielbiamy wspólnie odkrywać wspaniałe tereny na świeżym powietrzu, czy to w naszym rodzinnym stanie Michigan, czy też podróżując po całym świecie do różnych krajów. Ludzie i relacje również zawsze były dla mnie bardzo znaczące/ważne. Wierzę, że jesteśmy tutaj, aby wykorzystać nasze dary i talenty, aby nieść radość, nadzieję i miłość tym, którzy są wokół nas. Dlatego moje kreacje nie zaczynałyby się od rąk, zaczynałyby się od bicia serca i osoby w umyśle. Na początku mojej drogi artystycznej większość moich dzieł wychodziła w formie prezentów. Robiłam kartki z życzeniami, fotografowałam ukochane zwierzaki lub ozdabiałam domowe lampy, szklane słoiki i meble dziełami sztuki i projektami. W 2019 roku postanowiłam celowo/celowo skupić się na rysowaniu. Ręce wciąż swędzą mnie, żeby rysować na czymkolwiek przede mną, a pewnego dnia sterta książek, które szły do śmietnika, stała się gorliwym wspólnikiem mojego długopisu. Z pomocą mojego męża, Zacha, opanowujemy sztukę używania przerobionych książek jako płótna. Dziękuję za zainteresowanie moją twórczością i mną jako artystą. Mam nadzieję, że dostrzegasz serce kryjące się za każdym detalem i wiesz trochę więcej o rękach, które go stworzyły.