Rok stworzenia | 2024 |
---|---|
Wymiary | 106 S × 106 W × 1 G cm |
Rodzaje sztuki | malarstwo |
Styl | modern |
Gatunek | martwa natura |
Materiały | olej, płótno |
Sposób pakowania | tuba |
Ta nowoczesna martwa natura na płótnie, stworzona w 2024 roku, autorstwa Stefano Mazzoliniego, oddaje subtelną grę światła i faktury. Drobne detale muszli i ślimaka błyszczą w harmonii słodkich i ziemistych tonów, przywołując świeżą kulinarną rozkosz w eleganckim otoczeniu.
Stefano Mazzolini urodził się w Parmie w 1968 roku. W wieku dziewięciu lat został nominowany do nagrody „Design and City” organizowanej przez gminę Parma. W 1989 roku uzyskał tytuł magistra sztuki w dziedzinie dekoracji malarskich w Instytucie Paolo Toschi w Parmie. Przez kilka lat poświęcił się restauracji i konserwacji malowideł ściennych. W 1990 roku mieszkał najpierw w Londynie, a następnie na krótki okres przeniósł się do Nowego Jorku. Swój styl graficzny manifestuje w sposób gestyczny i bezpośredni, dynamiczna linia tworzy krople akrylu na papierze. Pilotowane plamy dobrze zarządzane bez konieczności wykonywania rysunków i projektów, zastępując w ten sposób pędzel ampułkami i szpatułką. Powstają intrygujące portrety, baśniowe otoczenia i mitologiczne zwierzęta, fantastyczne postacie ożywiają kontrolowany chaos. Tworzy sylwetki androgynicznych osób, wykorzystując papierowe kolaże do łączenia i sklejania warstw twarzy, które zawsze są ukryte i minimalne. Z mieszanych kolorów akrylowych i emalii uzyskuje tkaniny, kolorowe skórki, które nanosi na płótno owijając dzieło, metalowe przeszczepy, zastosowanie różnych elementów, tematyka jest zawsze celowo niejednoznaczna i swobodna w interpretacji, wkład w realizację naszych marzeń. Przecinając płótno i nakładając je, konstruuje obraz w rzeźbę. Manipuluje tkaniną obrazu nadając obrazowi trójwymiarowość. Na płótnie z olejem wyraża swoją wizję ukrytych, ulotnych kolorowych tła, zacienionych przez przezroczystości, ale precyzyjnych w przedstawianiu obiektów, ludzi i rzeczy wewnętrznych, utworzonych przez bardzo złożoną strukturę, jak wszystko, co żyje i tworzy. Wzmianki o miastach, pejzaże pomiędzy naturą i zwierzętami, które empatycznie oddziałują ze szczegółowymi obiektami, konwulsyjne scenariusze neomodernistycznych planów i perspektyw, w których nieobecna jest wizja człowieka, ale wciąż bogata w jego człowieczeństwo w każdych okolicznościach. Rzeźbą wzmacnia tożsamość artystyczną. W ten sposób wymyślono nową trójwymiarową reprezentację, ekskluzywny wynalazek rzeźby z lycry. Żywica, obrobiona i skonsolidowana tkanina syntetyczna, oferuje nową koncepcję rzeźby, postaci ludzkich i obcych, stylizowanych sylwetek, zawsze zawieszonych pomiędzy sacrum a profanum, draperii tworzących postacie z przeszłości i powracające w nowoczesnym tonie. W jego najnowszym spektaklu cień zdaje się zwyciężać nad światłem, luminescencja jest wspólnym mianownikiem, który przemienia widzialne w każdą formę, śledzi pamięć zarysami olśniewających impulsów, jakby chcąc odsłonić duszę, którą generuje każda żywa i nieożywiona forma ta sama sprawa. Wyłaniają się jak wiele wyładowań elektrycznych, ślady, że niszczenie czasu prowadzi do rozpadu samego materiału, tworząc dziury nieobecności, rozbieżności w tkaninie, która pomiędzy fakturami fizycznej kompozycji generuje rodzaj pamięci podmiotu, opowiadając w ten sposób prawdziwe pochodzenie przedstawianego podmiotu. Postacie, martwe natury, wynalazki, ciała, przedmioty ukazane są z niespokojną ekspresją, jakby przepuszczone przez skaner pamięci, płyta przeszłości, w której żyła własną energią, a dziś, wraz z degradacją czasu, pozostaje aura pamięci. Kosmos rzeczy i faktów, pozwalający zachować równowagę pomiędzy figuracją a abstrakcją.