Rok stworzenia | 2015 |
---|---|
Wymiary | 45 S × 35 W × 2 G cm |
Rodzaje sztuki | malarstwo |
Styl | impresjonizm |
Gatunek | martwa natura |
Materiały | olej, płótno |
Ta praca jest charakterystyczna dla wczesnego okresu twórczości Inny Savenko. Śledzi wpływ przyjaźni i interakcji ze słynnym mikołajowskim artystą Walentinem Merkulowem. Praca napisana techniką malarstwa olejnego szpachlą. Znajduje się w zbiorach prywatnych autora.
Wyjątkowość prac Inny Savenko polega na energii, która jest przy nich wyczuwalna. Przynoszą radość zarówno oczom, jak i duszy. „Mam dwie pasje: malarstwo i rozwój duchowy. Malowaniem zajmuję się od dzieciństwa, a zawodowo zajmuję się od młodości. Studiowałem sztukę zdobniczą na uniwersytecie. Miałem szczęście studiować kurs, który obejmował nie tylko zajęcia z klasycznego rysunku i malarstwa, ale także wiele technik zdobniczych. W ten sposób stałem się naprawdę wszechstronnym artystą, który opanowuje różnorodne materiały i potrafi je łączyć. Lubię przechodzić od jednej techniki do drugiej, porównywać ich możliwości ekspresyjne, a czasem syntetyzować je w coś nowego. Dziś opanowuję techniki rysunku, malarstwa olejnego, akrylu, akwareli, suchej pasteli, batiku, sztuki żywicy oraz niektórych rodzajów rzeźby. Próbowałam też swoich sił w biżuterii i dekoracji i nie zamierzam na tym poprzestać. Inspiruje mnie obraz Dalego, który nie zamknął się w ramach jednej techniki, bo poznawanie świata poprzez różne oblicza sztuki jest o wiele ciekawsze. Mówiąc o samorozwoju, świadomie wkroczyłem na tę drogę w wieku 29 lat, choć intuicyjnie szukałem jej przez całe życie”. W 2016 roku młoda artystka wkracza na drogę zgłębiania potrzeb ludzkiej duszy i tajemnicy szczęśliwego życia. Po przestudiowaniu praktycznego doświadczenia wielu kultur, na przykład jogi, medytacji, praktyk taoistycznych, qigong, praktyk słowiańskich, kosmoenergetyki i wielu innych, Inna wprowadziła tę filozofię do swoich prac. „Zawsze czułem, że dzięki swojej kreatywności mogę uszczęśliwiać ludzi. Zawsze starałem się pracować w dobrym nastroju. I teraz wiem jak to działa. Zdaję sobie sprawę, że stan, w jakim się znajduję podczas tworzenia moich prac, zostaje na zawsze odciśnięty w moich obrazach, a one promieniują tym w świat. Za każdym razem podczas pracy nad obrazem marzę, aby stał się on talizmanem dla domu, który przyniesie właścicielowi spokój i miłość. Przed pracą zawsze zanurzam się w stan dobroci i miłości. Harmonizacja muzyki pomaga mi w pracy. I ludzie to czują. Spędzają godziny w mojej galerii i mówią, że nie chcą wychodzić. Pewnego dnia postanowiłam przeprowadzić ankietę wśród odwiedzających galerię, aby dowiedzieć się, jakie wrażenie robią na nich moje prace. Najpopularniejsze odpowiedzi to „szczęście” i „pogoda”. Sens mojej pracy odnajduję w możliwości przekazania widzowi stanu miłości i radości. Jeśli Bóg dał moim oczom możliwość dostrzegania piękna tam, gdzie ktoś przechodzi obok, jeśli dał moim rękom możliwość przeniesienia go na płótno, to może uda mi się skierować uwagę ludzi na piękno wokół nas iw nas. W końcu wiadomo, że tam, gdzie jest uwaga, jest energia, a więc jest rozwój. Chcę pomnożyć piękno i harmonię na świecie”.