Rakiety, nie rakiety (Make spo

Zastąpienie jednej litery w słowie może całkowicie zmienić jego znaczenie. To nie jest prosty portret dwóch młodych, uroczych tenisistek. Na korcie tenisiści rywalizują ze sobą w pojedynku, tak jak ludzie rywalizują w walce o osiągnięcie osobistych interesów, albo państwa toczą wojnę. Poza stadionem tenisiści stają się zwykłymi ludźmi, a może nawet przyjaciółmi. Druga część tytułu to nieco zmodyfikowany slogan hipisów. Wyraz twarzy dziewcząt jest zdecydowany i odważny, wręcz przypominający ultimatum. Usta mają zamknięte, ale możemy się domyślić, jaką wiadomość chcą nam przekazać. Niech więc sport stanie się jedynym miejscem pokojowej konfrontacji między ludźmi. Niech nagromadzone napięcie wyleje się z nas na stadionie, a nie na polach bitew! Przestańcie strzelać do siebie rakietami wojennymi, lepiej weźcie rakiety i zagrajcie w tenisa! Letnie Igrzyska Olimpijskie odbywają się obecnie w Paryżu. Oprócz wojny na Ukrainie stały się one także jednym z powodów powstania tej sztuki.