Sójka błękitna

Tabimory, Ukraina

Cześć. Chcę opowiedzieć trochę o sobie. Byłam architektem. ale z powodu kryzysu i wojny zaczęła malować. Rysuję od dzieciństwa. ale przez lata po studiach było to dla mnie tylko hobby. moje wykształcenie obejmowało sztuki piękne. więc mogłam się dostosować. Rysowanie zaczęło sprawiać mi wielką przyjemność, więc postanowiłam poświęcić cały swój czas malowaniu. Mieszkałam w Berdiańsku i inspirowało mnie morze i mewy. Teraz musiałam przeprowadzić się z południa do centralnej Ukrainy. tutaj, w małym mieszkaniu w akademiku, maluję swoje obrazy na kuchennym stole, odganiając mojego ciekawskiego kota. Myślę, że w najciemniejszych czasach sztuka powinna przynosić uzdrowienie i ulgę. Rozumiem, że wiele osób odzwierciedla swoje mroczne emocje związane z tym wszystkim w swoich obrazach, ale ja nie mam na to siły. Staram się rysować tylko coś pozytywnego i rozpraszającego. Ponieważ to, co dzieje się wokół, jest zbyt demotywujące. Staram się wnieść spokój i ciszę do moich obrazów. Mam nadzieję, że to poczujesz