Rok stworzenia | 2023 |
---|---|
Wymiary | 61 S × 91 W × 4 G cm |
Rodzaje sztuki | malarstwo |
Styl | ekspresjonizm |
Gatunek | pejzaż |
Materiały | technika mieszana, drewno |
Sposób pakowania | Opakowanie kartonowe |
Tiffani wykorzystała swoją holograficzną technikę malowania żywicą, aby stworzyć Mgławicę NALLORYA, pełną jaskrawych niebieskich i fioletowych odcieni, otoczoną wirującymi wąsami elektryzującego metalicznego złota, które wydają się pojawiać i znikać w chmurach. Bogate elementy tekstury przywołują dynamiczną energię odległej supernowej. Gdy oko przesuwa się na zewnątrz, kolory zaczynają przechodzić w czerń. Żywica nadaje temu dziełu wyjątkową głębię i wymiarowość, z warstwami koloru i tekstury, które wydają się unosić i przesuwać w przestrzeni. Powierzchnia dzieła sztuki jest gładka i błyszcząca, tworząc uderzający kontrast z chłodnymi grafitowymi bokami z drewna, które same w sobie są dziełem sztuki. Doznania są pięknie potęgowane przez paski LED promieniujące zza obrazu, podnosząc go do artystycznej instalacji, która łączy światło i formę. Rozmiar: 24 "x 30" Boki: drewno z topoli Oregon w stylu japońskim, efekt „Shou Sugi Ban”* Materiały: Odporna na promieniowanie UV, przyjazna dla środowiska barwiona żywica epoksydowa, wielowarstwowa dla uzyskania niezwykłej głębi Oświetlenie: w pełni zainstalowane paski LED, które można dostosować za pomocą pilota, można je zsynchronizować z muzyką i podłączyć do gniazdka ściennego lub akumulatora za pomocą przewodu USB. Ta instalacja nadaje obrazowi zewnętrzny blask, który uzyskuje się dzięki przezroczystym elementom dystansowym, które przepuszczają światło od tyłu.
Jestem wiecznie zachwycona nie tylko pięknem, które istnieje w przyrodzie, ale także prawami rządzącymi tym pięknem. Te same prawa, które urzekają nas rozłożystym zachodem słońca (coś całkiem dużego, zwodzą nas również wspaniałością mgławicy (coś niewiarygodnie ogromnego) lub wewnętrzną strukturą komórek liścia (coś całkiem małego). piękno, które wydaje się chaosem wokół nas. Właśnie z tego powodu pracuję w żywicy. Kiedy nalewam i manipuluję gęstą płynną żywicą, przez chwilę doświadczam, jak ulotny zachód słońca, piękna, które prawa fizyki tworzy na płótnie, zanim zniknie i wymyśli się na nowo, decydując się na ostateczny efekt obrazu. Jako byłemu surferowi przypomina mi to leżenie na desce w wodzie i uchwycenie przebłysku niezapomnianej chwili, w której małe szczyty i grzbiety fal, a woda pieni się i znika. Chcę uchwycić na płótnie chwile związane w swej istocie z naturą. Żywica pozwala mi zatrzymać te chwile w czasie.